Dolskie kozy jak już wiecie
słynne są na całym świecie.
Lecz nie każdy słyszał o tym,
że znudzone raz nicpoty,
dnia pewnego w końcu marca,
-założyły koło tańca.
Chcąc przełamać nudy zmorę
choćby jakimś rock and rollem,
wszystkie kozy się zwołały,
i
na rynku się zebrały.
Już gotowa grupa cała,
już muzyka zagrać miała,
już nastała tańców pora.
lecz brakuje instruktora!
Kandydatów było wielu,
zarządzono więc w tym celu,
by pierwszeństwo miała koza,
której to taneczna poza
zdoła wprawić w zadziwienie
całe kozie zgromadzenie.
|
Próbom więc nie było końca,
każda zwinnie pląsająca,
każda tańczy w lewo, w prawo,
a
dolszczanie biją brawo!
Potem razem kozie koło,
zatańczyło tak wesoło,
że pan burmistrz nawet czasem,
przytupywał swym obcasem.
Tak skakały, tak się wiły,
nawet czaczę zatańczyły,
aż występem swym zmęczone,
pożegnały się ukłonem.
Od tej pory kozy dolskie
zadziwiają całą Polskę.
A
dolszczanie moi mili
-
kozom pomnik postawili.
|